Wielka akcja dla zwierzaków - książka za karmę [czerwiec 2017 - relacja]
czerwca 11, 2017
3
akcja biblioteka
,
Czytelnia naukowa Królewska 59
,
Krakowskie Centrum Dogoterapii "Wsparcie"
,
Przygarnij psiaka
,
Psy z Buska-Zdroju
,
Wielka akcja dla zwierzaków
Kochani 10 czerwca
miałam możliwość wzięcia udziału w niesamowitej akcji na rzecz bezdomnych zwierząt z Buska-Zdroju. Jej oryginalność polegała na tym, że w zamian za pomoc
w zbiórce żywności dla zwierząt, leków, legowisk, smyczy, misek, zabawek itp.
można było wybrać książkę i tym samym poszerzyć swoją biblioteczkę. Była to 4 edycja Wielkiej
Akcji dla zwierząt, w tym roku organizowana przez Biblioteka.Kraków. O tym wydarzeniu
dowiedziałam się dzień wcześniej, ale i tak postanowiłam pojechać. Z samego
rana wybrałam się na małe zakupy, które zapakowałam w walizkę, a już godzinę
później siedziałam w busie kierującym się do Krakowa.
Zbiórka odbyła się w
trzech miejscach:
Ø Biblioteka Główna ul.
Powroźnicza 2, godz. 9:00 - 18:00
Ø Filia 21 (Czytelnia naukowa)
ul. Królewska 59, godz. 9:00 - 18:00
Ø Filia 49 os. Tysiąclecia 42,
godz. 9:00 - 14:00
Ja odwiedziłam Czytelnię naukową na ul. Królewskiej 59. Na
miejscu spędziłam przeszło godzinę, poznałam wspaniałych ludzi zaangażowanych w
pomoc dla zwierząt, ludzi o wielkim sercu oraz mnóstwo wcześniej przygotowanych
książek do wyboru.
Na miejscu spotkałam
przesympatyczną wolontariuszkę ze schroniska z Buska-Zdroju, Olę, z którą
rozmawiałam na temat bezdomniaków. Niestety ta rozmowa nie należała do
najprzyjemniejszych. Dowiedziałam się, że aktualnie w przytulisku przebywa ok.
40 psów. Wolontariusze muszą jak najszybciej znaleźć nowe domy dla czworonogów,
ponieważ jak się okazało przytulisko jest w trakcie likwidacji. Nie kupuj -
adoptuj, namawiam wszystkich miłośników czterech łap do odwiedzenia strony, być
może ktoś szuka wiernego przyjaciela, a takich czeka jeszcze wielu.
Ola opowiadała
również o tym co jest najbardziej potrzebne w schronisku, czyli m.in. o specjalistycznych
lekach i karmach dla starszych, schorowanych psów. Są to bardzo trudne tematy,
serce bolało gdy rozmawialiśmy o tym jak ludzie traktują zwierzęta, w jaki
sposób je porzucają, z jakich błahych powodów je oddają. Ola zachęca gorąco do
otwartości wobec porzuconych psiaków, do jakiejkolwiek pomocy materialnej,
pieniężnej, a nawet zachęca do wolontariatu. Mówiła o wierności tych psów wobec
ludzi. Każdy najmniejszy gest ma ogromne znaczenie!
Poznałam również
uroczych Bruno, Kazika oraz ich opiekunów z Krakowskiego centrum Dogoterapii„Wsparcie” Dogoterpia, którego właścicielem jest pan Andrzej Szybkowski. Psiaki oczywiście przeurocze. Bardzo
chciałabym kiedyś zobaczyć na żywo jak wyglądają zajęcia dogoterapeutyczne. Psy
z pewnością wywołują u dzieci wiele radości i podekscytowanie, czego byłam
świadkiem w momencie przyjścia na wydarzenie rodziców ze swoimi pociechami,
które na widok czterech łap uśmiechały się od ucha do ucha. Przyznam, że bardzo
zainteresował mnie temat takich zajęć.
Miałam też okazję
poznać merdającą Dodzie oraz jej opiekunów, którzy szukają domu dla tej malutkiej, słodkiej kuleczki. Więcej informacji możecie znaleźć w tutaj.
Pomimo trudnych przejść, sunia jest bardzo ufna w stosunku do ludzi, bez problemu dała się głaskać i pieścić każdemu.
Pomimo trudnych przejść, sunia jest bardzo ufna w stosunku do ludzi, bez problemu dała się głaskać i pieścić każdemu.
Zachęcam do obejrzenia wszystkich wyżej wymienionych stron. Wierne, ogromne psie serca
czekają. Chciałabym również wspomnieć, że za kilka miesięcy odbędzie się
kolejna edycja Wielkiej Akcji na rzecz zwierząt z Buska-Zdroju. Wypatrujcie
informacji, a następnie udostępniajcie – niech wieść się niesie. Nie bądźmy obojętni!
Ogromnie cieszę się, że mogłam chociaż w małym stopniu pomóc, porozmawiać i
poznać wspaniałych, serdecznych ludzi i czworonogi.
No i na zakończenie
oczywiście dostałam dwie wybrane książki: Ostatni szczegół – Harlana Cobena
oraz Anioły i demony – Dana Browna. Obydwóch pisarzy znam. Pierwszy z Nich jest
moim ulubieńcem – wspominałam już chyba o tym milion razy. Aha no i oczywiście
chciałam jeszcze dodać, że pomóc można również oddając swoje książki na rzecz
akcji. Im więcej lektur, tym większy wybór dla wszystkich pomagających i większe
zainteresowanie akcją.
Świetna i zacna akcja. Bardzo mi się podoba. Powinno być ich więcej w różnych częściach Polski. Chętnie skorzystam, jak pojawi się jakaś bliżej mnie. Serce się kroi, sam bym wziął jakiegoś, ale niestety na tę chwilę nie mogę sobie pozwolić, bo tylko by się taki psiak u mnie męczył.
OdpowiedzUsuńInne biblioteki, z różnych miast powinny brać przykład!. Coś rewelacyjnego. Tyle wspaniałych osób poznałam, które mają ogromne serca. Pod koniec roku będzie kolejna edycja, w której na pewno wezmę udział. Ludzie są na prawdę bardzo chętni i pomocni. Jeśli zbierze się większą ekipę, która wykaże się chęciami to śmiało można organizować takie wydarzenie :)
UsuńTo prawda, powinny. Zobaczymy, może wezmą przykłąd. ;)
Usuń