"OSTATNIA ROLA HATTIE" Mindy Mejia
sierpnia 02, 2018
0
Mindy Mejia
,
Ostatnia rola Hattie
,
thriller/sensacja/kryminał
,
Wydawnictwo Burda Książki
Jestem kryminałolubem, więc kiedy
zobaczyłam intrygujący opis z tyłu okładki wiedziałam, że ta książka wróci ze
mną do domu. Ponadto pierwsze dobre wrażenie zrobił na mnie tytuł i
przyciągająca wzrok okładka, która od razu skojarzyła mi się z tajemniczą, mroczną
historią - takie lubię najbardziej.
Dwóch nastolatków znajduje w starej
stodole martwą dziewczynę. Wszyscy są wstrząśnięci, ponieważ w małym miasteczku
nigdy nie doszło do tak brutalnego morderstwa. Del Goodman – miejscowy szeryf,
ustala że ofiarą jest uczennica ostatniej klasy liceum, Henrietta Hoffman.
Mężczyzna przysięga rodzicom zamordowanej, że zrobi wszystko aby odnaleźć jej
zabójcę.
Fabuła jest klasyczna. Mamy małe
miasteczko, okrutne morderstwo oraz tajemnice skrywane przez mieszkańców.
Historia przedstawiona jest z perspektywy trzech osób – szeryfa, Hattie oraz
nauczyciela angielskiego, Petera. W pierwszej chwili mi się to nie spodobało,
ponieważ rozdziały są dość krótkie – czytelnik siedzi w głowie bohatera,
poznaje jego myśli i czyny, a za chwilę wskakuje do głowy innego. Ten zabieg
okazał się trochę rozpraszający, ale stopniowo wszystkie fragmenty zaczęły
układać się w spójną całość.
Autorka poprowadziła fabułę w dwóch
strefach czasowych – odtworzyła ostatni rok z życia zamordowanej oraz toczące
się dochodzenie i aktualne wydarzenia. Śledztwo zostało przyćmione przez
rozbudowane tło obyczajowe i to właśnie na tym czytelnik skupia całą swą uwagę.
Osobiście mi to nie przeszkadzało, ponieważ szkolne i prywatne sprawy Hattie
oraz problemy mieszkańców Pine Valley okazały się znacznie ciekawsze i bardziej
emocjonujące. Bardzo też polubiłam tytułową bohaterkę. Być może dlatego, że
mamy kilka wspólnych cech. Jest wrażliwa, ambitna, kocha literaturę i teatr,
taka idealistka, która nie bała się marzyć. Jest też jedyną postacią z książki,
z którą się zżyłam i którą dobrze zapamiętałam.
Pomimo braku oryginalności, bardzo
podobało mi się wprowadzenie motywu theatrum mundi. Każdy z nas odgrywa pewne
role społeczne i stara się dopasować do towarzystwa, w jakim obecnie się znajduje.
Wszyscy chcemy być akceptowani, natomiast nie potrafimy być szczerzy. Ciągle
udajemy, bo życie to scena, a my jesteśmy aktorami. Tak samo postacie z
książki, cały czas odgrywają role m.in. kochającego męża, wzorowej uczennicy, super
koleżanki. W końcu brak szczerości doprowadza do tragedii.
Szczerze powiedziawszy mam mieszane
uczucia co do książki. Nie jest ona tak mroczna jak przypuszczałam i na pewno
nie jest z najwyższej półki. Szczęka z wrażenia mi nie opadła. Zresztą daleko
było do tego. Brakowało mi również większej dynamiki – czytając fragmenty
dotyczące śledztwa czułam znużenie. Pomimo że jest napisana luźnym stylem i
prostym językiem, nie pochłonęłam jej tak szybko. Może dlatego, że historia
jest typowa i niczym mnie nie zaskoczyła – nastawiałam się na coś lepszego.
Świat jest teatrem, aktorami ludzie – William
Shakespeare
Tytuł: Ostatnia rola Hattie
Autor: Mindy Mejia
Tłumaczenie: Monika Wyrwas-Wiśniewska
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 15 marzec 2017
350 s.
Autor: Mindy Mejia
Tłumaczenie: Monika Wyrwas-Wiśniewska
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 15 marzec 2017
350 s.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz