"UNIESIENIE" - Stephen King
Na temat tej powieści słyszałam same
pochlebne opinie, więc gdy dostałam ją w prezencie gwiazdkowym od książkowej
bratniej duszy, bardzo się ucieszyłam. Co prawda plany miałam troszkę inne, ale
Uniesienie jest małe objętościowo,
więc zabrałam się za nią już kolejnego dnia i absolutnie nie żałuję.
Scott Carey w zadziwiająco szybkim
tempie chudnie. Najdziwniejsze jest to, że jego wygląd w żaden sposób się nie
zmienia. Stając na wagę w ubraniu z kieszeniami pełnymi monet, bez odzieży bądź
z hantlami w ręku, strzałka wskazuje tę samą masę ciała. W ciągu kilku
kolejnych dni bohater dalej traci na wadze, a jego rozmiar w pasie nadal
pozostaje taki sam. Scott początkowo bagatelizuje sprawę, ponieważ czuje się
bardzo dobrze. Mijają kolejne dni. Mężczyzna obserwuje mieszkańców Castle Rock.
Zaczyna dostrzegać ludzką zawiść i małomiasteczkowość. Postanawia zmienić
myślenie mieszkańców, równocześnie zastanawiając się, co będzie, gdy jego waga
spadnie do zera.
Zawsze mi się podoba jak akcja
powieści dzieje się w małym miasteczku, tak jak w tym wypadku. Tworzy się fajny
klimat. Gołym okiem można dostrzec zaściankowość. Autor skupił się głównie na
ukazaniu braku tolerancji i szyderstwa w przypadku małżeństw tej samej płci.
Czytelnik poznaje parę lesbijek, na które każdy z mieszkańców Castle Rock
wylewa pomyje. Główny bohater próbuje z tym walczyć i pokazać wartości, którymi
człowiek powinien się w życiu kierować. Pisarz daje nam wiele powodów do
przemyśleń. Do tej pory znałam Stephena Kinga od tej mrocznej strony, tutaj
dostałam coś innego, równie dobrego.
Drugą sprawą, o której prawi książka
jest motyw przemijania i sposób, w jaki główny bohater do tego podchodzi. Autor
pokazuje, że można żyć ze świadomością nadciągającego końca i pomimo niepewnego
jutra, można cieszyć się z tego, co się ma, nie martwić się i czerpać radość z
życia do ostatniej chwili. I nawet jeśli myśl przewodnia utworu przedstawiona
jest za pomocą wątku fantastycznego, to jednak przekaz jest bardzo pouczający i
skłaniający do refleksji.
Ponadto fabuła jest lekka, przyjemna,
ciekawie napisana. Czyta się ją niezwykle szybko, mnie wystarczył jeden
wieczór. Nietypową kwestią, z którą zetknęłam się pierwszy raz, było
umieszczenie kilku prostych rysunków w książce, oczywiście adekwatnych do
treści. Lektura jest mała objętościowo, czcionka jest dość duża i są tu też
zaznaczone prostymi liniami marginesy. Bardzo podoba mi się to wydanie.
Czytelnicy, którzy znają pióro pisarza, z pewnością będą zachwyceni!
Tytuł: Uniesienie
Autor: Stephen King
Tłumaczenie: Danuta Górska
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 14 listopada 2018
Gatunek: horror
176 s.
Autor: Stephen King
Tłumaczenie: Danuta Górska
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 14 listopada 2018
Gatunek: horror
176 s.
Ufff... cieszę się, że trafiłem z prezentem :) Zgadzam się z tym co napisałaś - lekka, przyjemna i szybko się czyta. King to King :)
OdpowiedzUsuńTeraz będzie się dumnie prezentowała na półce :). Ta powieść mi się podobała, ale tak czy siak nie każda Kinga mi podchodzi :).
UsuńTo teraz musisz ogarnąć konto na LC, wpisywać książki, które chcesz mieć, co bym za rok nie miał problemu z prezentem ;)
Usuń