"O PSIE, KTÓRY WRÓCIŁ DO DOMU" - W. Bruce Cameron
stycznia 23, 2019
8
O psie który wrócił do domu
,
powieść obyczajowa
,
powieść przygodowa
,
W. Bruce Cameron
,
Wydawnictwo Kobiece
Średnio ¾ książek w mojej
biblioteczce, zajmują gatunki kryminał/sensacja/thriller oraz horrory,
pozostała część, czyli ¼ należy do literatury górskiej, biografii, reportaży i literatury
wojennej. Bardzo rzadko sięgam po powieści obyczajowe bądź przygodowe. Po
przeczytaniu O psie, który wrócił do domu, autorstwa W. Bruce Camerona stwierdziłam, że muszę zrobić dodatkowe
miejsce na półce, a raczej całą dodatkową półkę! Okładka wyżej wymienionej
powieści mnie totalnie oczarowała, a treść zauroczyła! To jest mój pierwszy,
zdecydowany krok w stronę literatury obyczajowej!
Dwudziestokilkuletni Lucas codziennie
dokarmia dzikie koty mieszkające w norze pod domem, przeznaczonym do rozbiórki.
Pewnego dnia, chcąc uchronić zwierzęta od pewnej śmierci, postanawia je wyłapać
i znaleźć im zastępcze domy. W wykopanej przez nie jamie znajduje szczeniaka.
Pomimo trudnej sytuacji życiowej, chłopak postanawia przygarnąć sunię, nadając
jej imię Bella. Pomiędzy Lucasem i czworonogiem tworzy się silna więź.
Tymczasem pracownicy Kontroli Zwierząt dowiadują się o Belli i uznają ją za
niebezpieczną. Okazuje się, że w małym miasteczku ta rasa jest zakazana. Lucas
zmuszony jest rozstać się z ukochaną sunią, która zostaje wywieziona do innego
domu poza granice stanu. Czworonóg nie zamierza się jednak poddać i postanawia
odnaleźć swojego człowieka.
Chyba nikogo nie zaskoczę, jeśli
powiem, że zakochałam się w tej książce od pierwszego wejrzenia! Pomimo tego,
że jest dość przewidywalna - już sam tytuł zdradza, o czym będzie, bawiłam się
rewelacyjnie! Cudownie było czytać o przygodach uroczej Belli, widząc świat z
jej perspektywy. Zachwyca swoim urokiem, mądrością i bezwarunkowym oddaniem. Pokochałam
również Lucasa, który z zaciętością walczy o bezdomne zwierzęta. Autor
wspaniale przedstawił więź, jaka połączyła psa i chłopaka. Takiego przywiązania
nie da się do niczego porównać! Coś pięknego. Bardzo się zżyłam z bohaterami
powieści i każdą sytuację, w jakiej znalazł się czworonóg, przeżywałam bardzo
mocno.
Po tej lekturze mam mnóstwo
przemyśleń. Jedno z nich dotyczy odpowiedzialności, jaką człowiek, bierze na
siebie adoptując psa. Lucas jest postacią fikcyjną, ale gdyby miał swojego
odpowiednika w rzeczywistym świecie, powierzyłabym mu opiekę nad każdym
zwierzęciem na planecie i wiedziałabym, że w stu procentach będzie ono
bezpieczne i kochane. Inną refleksją była empatia ludzi. W powieści mamy dużo
dobrych charakterów, ale są też ci źli, pozbawieni skrupułów, kierujący się
zawiścią i własnym zyskiem, zupełnie jak w realiach. Tak trudno o trochę
dobroci i wyrozumiałości?
O psie, który wrócił do domu przepełniona jest miłością, która udzieli się każdemu!
Lektura dobra na każdą chwilę, na wszelkie smutki. Pochłania się ją
błyskawicznie. Wywołuje mnóstwo pozytywnych emocji, wiele uśmiechu i radości.
Bawi, cieszy i rozczula – powinniście się zaopatrzyć w chusteczki, żeby podczas
czytania móc zetrzeć z policzków łzy wzruszenia. Przedstawiona w powieści psia
wierność, a także ludzka życzliwość sprawiają, że przyjemne ciepło rozlewa się
po całym ciele. Wielbiciele zwierząt będą zachwyceni – to jest Wasz must read. Ja
takie książki mogę czytać codziennie!
Tytuł: O psie, który
wrócił do domu
Autor: W. Bruce Cameron
Tłumaczenie: Edyta Świerczyńska
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 30 stycznia 2019
Gatunek: powieść obyczajowa, przygodowa
389 s.
Autor: W. Bruce Cameron
Tłumaczenie: Edyta Świerczyńska
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 30 stycznia 2019
Gatunek: powieść obyczajowa, przygodowa
389 s.
Słuchałam autora "Był sobie pies" i byłam oczarowana. Absolutnie uwielbiam takie historie i choć jak sama piszesz, może trochę przewidywalne, ale jednak. :D
OdpowiedzUsuńZapewne przeczytam, albo znowu wypaczę audiobooka. :D
Widziałam, że na taniaksiazka.pl są spoko ceny tej serii i mnie korci :D
UsuńCameron ma już 4 książki wydane u nas i pewnie będą kolejne I dobrze, bo taka literatura powinna być. Ciepła, przyjemna, emocjonalna i pokazująca, jakimi psy są zwierzętami mądrymi i fantastycznymi. Póki co czytałem tylko "Był sobie pies", ale pewno przeczytam wszystkie pożyczając od mamy, która szybko się za takie akurat książki bierze. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ja mam teraz chrapkę na "Psiego najlepszego" i chyba się skuszę :D. Stwierdziłam, że powinnam mieć więcej tego typu książek, właśnie przez te emocje i ciepło, a poza tym jestem psiarzem :P
UsuńZ czasem Ci pewnie przyjdzie, żę będziesz miała biblioteczkę bardziej wyrównaną niż teraz, gdzie dominuje thriller na pierwszy rzut oka. :) Też na początku miałem same Kingi, horrory i thrillery. :) Apropos psiaków, racja. A wczoraj widziałem taki o to filmik i pierwsze co, to pomyślałem o moim (umierającym) i Twoim (bo ta sama rasa, co filmik) Rokim. :) :(
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?time_continue=9&v=Vrq_lLUlg7A
UsuńEjj nie miałam obok siebie chusteczek! Strasznie wzruszający. Nie wyobrażam sobie życia bez psa <3
UsuńJa też. I mnie także chwycił filmik za serducho. Cała prawda.
OdpowiedzUsuń