"DZIECIŃSTWO W PASIAKACH" - Bogdan Bartnikowski
marca 01, 2018
5
biografia
,
Bogdan Bartnikowski
,
Dzieciństwo w pasiakach
,
historia
,
Wydawnictwo Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Dzieciństwo w pasiakach to bardzo
trudna lektura. Pomimo że czytam dużo i mogę spędzić z książką parę godzin nie
odkładając jej, w tym wypadku było inaczej. To jedna z najcieńszych książek
jakie przeczytałam w życiu i jedna z tych, którą czytałam najdłużej. Trawiłam
po kilka opowiadań i nawet nie codziennie. Literatura obozowa nie jest łatwą,
ale ta opowiedziana oczami dzieci… Nie da się tego opisać.
Za każdym razem
czytając książki związane z II Wojną Światową, wspomnieniami, natrafiamy na
powtarzające się wątki, ten sam smutek, żal, niesprawiedliwość, przerażenie
wywołane tamtymi wydarzeniami, szokujące epizody – chociaż to i tak za mało
powiedziane. Bogdan Bartnikowski, który w wieku 12 lat razem z matką trafił do
obozu Auschwitz-Birkenau, napisał i wydał książki dotyczące losów polskich
dzieci w latach wojny. Dzieciństwo w
pasiakach wstrząsa czytelnikiem i bulwersuje, ponieważ jest napisana z
punktu widzenia dzieci, począwszy od przyjazdu do obozu, rozdzielenie z
matkami, głód, znęcanie się fizyczne, śmierć, a skończywszy na ewakuacji do
Mauthausen i wyzwoleniu.
W tej krótkiej książce
znajdziemy wiele bólu i rozpaczy, a to i tak tylko kropla w morzu. Najbardziej
trwożyły momenty śmierci, zabranie dzieci do gazu. Kilkuletnich! I głód. Ukrywanie
skórki od chleba, która miała być na potem… Było też wiele wzruszających momentów.
Opowiadanie bajki na dobranoc o wyzwoleniu, o powrocie do domu, do rodziców.
Zrobienie szopki bożonarodzeniowej, mając pod ręką jedną kredkę, kawałek
tektury i strzęp bibuły. Ukrywanie ołowianego żołnierzyka – zabawki. To były
momenty, w których można było zobaczyć po prostu dzieci, pomimo że przeżycia
obozowe zmusiły do wydoroślenia.
Biografia może i jest
małej objętości, ale niesie ze sobą ogromny ciężar. Rozdziały są krótkie, życie
w obozie opisane jest dość zwięźle, ale wiem, że nie potrafiłabym czytać
ciągiem dłuższych wspomnień, kreślonych przez dzieci. Każdy powinien znać
historię, tamte okrutne wydarzenia, piekło, które dotknęło nie tylko dorosłych,
ale również i tych najmłodszych. Lektura nieprosta, ale dla każdego, żeby nie zapomnieć.
Tytuł: Dzieciństwo w pasiakach
Autor: Bogdan Bartnikowski
Wydawnictwo: Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
165 s.
Autor: Bogdan Bartnikowski
Wydawnictwo: Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
165 s.
Temat trudny, ale trzeba znać takie książki, żeby nigdy już tego nie powtórzyć.
OdpowiedzUsuńPrawda i żebyśmy pamiętali o tych, którzy tam żyli, w piekle.
UsuńPamiętam jak to czytałem. Mówiłem, że mega kopie po dupie. A scena z cygankiem? Jak jedno dziecko (chyba polskie) zobaczyło, że brak elektryczności i chciało przekazać mu jedzenie, a w tym momencie prąd się włączył wryła mi się w głowę ostro.
OdpowiedzUsuńTo fakt, ale moment kiedy odebrali dziecko jednej z kobiet (przybrane dziecko) i zabicie go poprzez uderzenie o mur... to zaraz obok tego które wymieniłeś najgorsze wspomnienie.
UsuńTo też.
Usuń